Dzisiaj będzie szybkie info kulturalno-francuskie. Otóż we Francji w szczególny sposób obchodzi się święto Trzech Króli. W tym dniu zwykło się jadać specjalne "ciasto królów" (można je dostać w tamtym okresie w każdej szanującej się cukierni - można też zjeść je dzień później, wtedy są 50% tańsze :P).
Czym jest ciasto królów? Wersja paryska to frangipane tart czyli tarta migdałowa. W innych regionach może być to brioszka o zapachu kwiatów pomarańczy, posypana cukrem pudrem i z ułożonymi na wierzchu owocami z puszki. Najlepsze ciasta w 2016 roku w Paryżu możecie znaleźć pod tym linkiem.
A teraz na czym polega zwyczaj (tu wspomaga moją opowieść Asia J., która nas w Paryżu cierpliwie gości :)). Ciasto jest krojone przez najmłodszego uczestnika imprezy na tyle części ile jest gości, po czym to najmłodszy musi porozdawać ciasto. Następnie je się ciasto uważając na to by nie połamać zębów ponieważ jeden z gości może znaleźć niespodziankę. Kiedyś było to ziarno bobu, a później można było znaleźć małe figurki (tu też zwyczaje się zmieniały, bo najpierw było dzieciątko Jezus, później czapka frygijska, a teraz to już pełna dowolność).
Moja przedstawiała Drupiego :) Oczywiście dostaje się też koronę, taką jak na zdjęciu :D
0 komentarze:
Prześlij komentarz