Kilka dni przed naszą wizytą, przy ul. Święty Marcin 30 otworzyło się bistro „MyWay”. Jest to niewielki lokalik, którego właściciele postanowili zaoferować poznaniakom i zwiedzającym Poznań „kanapki w autorskiej odsłonie” (cytat z ulotki), wrapy oraz większe zestawy obiadowe. Do zajrzenia do „MyWay” przekonała nas wystawiony przed lokalem szyld
zachwalający właśnie tę kanapkę z marynowanymi w oliwie z oliwek
przegrzebkami z czosnkową tapenadą (+sałata rzymska, karmelizowana
cebula i jalapeno). Pierwszy raz widzieliśmy żeby ktoś wpadł na pomysł kanapki z takim dodatkiem, więc żal było nie spróbować.
Wystrój i umeblowanie lokalu jest minimalistyczne i utrzymane w jasnych kolorach. Jak już wcześniej wspomniałem „MyWay” nie jest dużym miejscem, gotowym na przyjęcie kilkudziesięciu gości na raz. Jest to w zasadzie jedno pomieszczenie z wydzieloną częścią dla gości gdzie znajdują się 5 stołów oraz częścią z ladą i lodówką gdzie klienci zamawiają jedzenie. Tak więc może na imprezę rodzinną „MyWay” nie jest najlepszą opcją, ale na zjedzenie czegoś ze znajomymi w trakcie łażenia po Poznaniu pasuje w sam raz ;)
Należy dodać, że lokal jest otwarty do późnych godzin (w tygodniu do 22, a w weekendy do 2 w nocy), więc można ich odwiedzić również podczas okazji okołoimprezowych :)
Kiedy byliśmy w „MyWay” bistro miało w swojej ofercie jedynie 5 kanapek, 2 rodzaje wrapów (ale tutaj mamy aż cztery różne tortille do wyboru, 5 smaków sosów oraz sami wybieramy jakie chcemy warzywa) oraz dwa zestawy obiadowe. Teraz wiemy, że do tego doszły jeszcze zupy oraz ciasto. Ceny za jedzenie zróżnicowane, małe kanapki i wrapy – 14 zł, duże kanapki i wrapy – 17 zł. Wyjątkiem jest jedynie kanapka z przegrzebkami, za którą trzeba zapłacić odpowiednio 17 zł albo 22 zł. Zestawy obiadowe są po 20 złotych. Reszty cen nie znamy ;)
Maja sobie zamówiła wspomnianą wcześniej kanapkę, ja zaś skusiłem się na razowego wrapa z wolno pieczoną łopatką (+ sos chipotle, pomidor, ogórek, mięta, rukola i karmelizowana cebula). Na podanie nam naszego jedzenia przyszło nam czekać około 10 minut.
Kiedy byliśmy w „MyWay” bistro miało w swojej ofercie jedynie 5 kanapek, 2 rodzaje wrapów (ale tutaj mamy aż cztery różne tortille do wyboru, 5 smaków sosów oraz sami wybieramy jakie chcemy warzywa) oraz dwa zestawy obiadowe. Teraz wiemy, że do tego doszły jeszcze zupy oraz ciasto. Ceny za jedzenie zróżnicowane, małe kanapki i wrapy – 14 zł, duże kanapki i wrapy – 17 zł. Wyjątkiem jest jedynie kanapka z przegrzebkami, za którą trzeba zapłacić odpowiednio 17 zł albo 22 zł. Zestawy obiadowe są po 20 złotych. Reszty cen nie znamy ;)
Maja sobie zamówiła wspomnianą wcześniej kanapkę, ja zaś skusiłem się na razowego wrapa z wolno pieczoną łopatką (+ sos chipotle, pomidor, ogórek, mięta, rukola i karmelizowana cebula). Na podanie nam naszego jedzenia przyszło nam czekać około 10 minut.
Jeżeli chodzi o mojego wrapa to nie mam mu nic do zarzucenia, był duży i smaczny :) Świeże warzywa, bardzo dobrze przygotowane i doprawione mięso, super sos i doskonale pasująca do tego wszystkiego karmelizowana cebulka. Zastanawiałem się, czytając skład tego wrapa, jak będzie do tego wszystkiego pasować ta mięta. Otóż… w zasadzie jej nie czułem przy tych wszystkich smakach mięsa, warzyw i sosu. Może gdzieś tam delikatnie przebijała jakaś nuta miętowej świeżości, ale nie dam sobie palca uciąć czy jednak nie działała tutaj jakaś podświadomość ;)
Również kanapka Mai wyszła bardzo smakowicie. Fajne pieczywko i bardzo smaczne dodatki. W szczególności te przegrzebki były bardzo dobre, świetnie zamarynowane. Mnie jeszcze dodatkowo urzekła czosnkowa tapenada (czyli rodzaj pasty do rozsmarowania na pieczywie).
Reasumując była to bardzo przyjemna i smaczna wizyta. "MyWay" to miejsce warte odwiedzenia i spróbowania tamtejszych kanapek i wrapów ;)
Jak widzicie dzisiaj Bartka poniosła wena i po prostu nie mam co dodać. Kanapka z przegrzebkami była na tyle pyszna, że żałowałam, że muszę ją oddać oraz już planowałam, że "jutro też tu przyjdziemy!". Przegrzebki były super, tapenada była bardzo smaczna i wyrazista w smaku. Nawet te papryczki jalapeno były do przeżycia. Ba! Fajnie podkreślały smak całej kanapki.
Bartka wrap był bardzo smaczny i jak widać dostatni. Dużo świeżych warzyw, miękkie mięso i fajny sos. Chociaż dla mnie ten sos był już nieco za ostry. No i ja nie lubię wrapów, których zwłaszcza na koniec nie sposób podnieść i trzeba jeść je nożem i widelcem. Może można nieco mniej ale wygodniej? Tutaj nieco się czepiam, bo smakowo nie mamy nic do zarzucenia tym kanapkom.
Polecamy! Świetne miejsce na (nawet późną) kolację!
Również kanapka Mai wyszła bardzo smakowicie. Fajne pieczywko i bardzo smaczne dodatki. W szczególności te przegrzebki były bardzo dobre, świetnie zamarynowane. Mnie jeszcze dodatkowo urzekła czosnkowa tapenada (czyli rodzaj pasty do rozsmarowania na pieczywie).
Reasumując była to bardzo przyjemna i smaczna wizyta. "MyWay" to miejsce warte odwiedzenia i spróbowania tamtejszych kanapek i wrapów ;)
Jak widzicie dzisiaj Bartka poniosła wena i po prostu nie mam co dodać. Kanapka z przegrzebkami była na tyle pyszna, że żałowałam, że muszę ją oddać oraz już planowałam, że "jutro też tu przyjdziemy!". Przegrzebki były super, tapenada była bardzo smaczna i wyrazista w smaku. Nawet te papryczki jalapeno były do przeżycia. Ba! Fajnie podkreślały smak całej kanapki.
Bartka wrap był bardzo smaczny i jak widać dostatni. Dużo świeżych warzyw, miękkie mięso i fajny sos. Chociaż dla mnie ten sos był już nieco za ostry. No i ja nie lubię wrapów, których zwłaszcza na koniec nie sposób podnieść i trzeba jeść je nożem i widelcem. Może można nieco mniej ale wygodniej? Tutaj nieco się czepiam, bo smakowo nie mamy nic do zarzucenia tym kanapkom.
Polecamy! Świetne miejsce na (nawet późną) kolację!
0 komentarze:
Prześlij komentarz