Jakiś czas temu moja mama kupiła królika z zamiarem przyrządzenia go. Oczywiście nie mogłam okazji przepuścić i poprosiłam mamę by mi królika odstąpiła - a nuż wyjdzie coś dobrego. Jak zwykle moje oczy poniosły mnie do przepisów Lidla. Nie ma tu nic sponsorowanego. Po prostu są one zwykle opatrzone filmikami z których można się dowiedzieć więcej niż z opisu.
Mój królik to Królik w sosie musztardowym z zapiekanką kukurydzianą przy czym zapiekanka jest niczym innym jak pieczoną mamałygą.
Zacznijmy od trybowania królika. Jest ono proste, zwłaszcza jeśli się obejrzy filmik. Tylko do przebijania się przez kręgosłup trzeba mieć dużo siły lub pałkę do przebijania noża. Późniejsze przyrządzenie mięsa nie jest już trudne. Gorzej z sosem, który u mnie w żaden sposób nie chciał się zredukować i w sumie nie wiem dlaczego. Odparowałam go, ale to chyba nie to co powinnam była zrobić. A musztarda wcale nie musi być z gorczycą - ja miałam 3 rodzaje musztard i było spoko :)
Co do zapiekanki kukurydzianej. Aby mleko się nie przypaliło, najpierw zagotujcie w garnku dosłownie pół szklanki wody. Tak by dno było przykryte. A potem wsypcie kaszę i mieszajcie aż starczy sił. Jeśli chodzi o ser, to wkroiliśmy cały i nie było go jakoś super czuć. Może zamiast Grana Padano można by użyć Parmezanu? Oliwek też swobodnie można wkroić więcej niż podano w przepisie.
Gdzieś w tym momencie ja wkroczyłem do akcji. :) Tzn. zostałem skierowany do mieszania zawartości garnka tak aby nic się nie przypaliło i nie przywarło. Mogę spokojnie napisać, że byłem w tym momencie wręcz nie do zastąpienia, dobrze że byłem na posterunku. ;)
Po wykonaniu przepisu całość wygląda tak:
Myślę, że jest to swobodna porcja dla 4 osób (jak nie 5) :) No i muszę powiedzieć, że królik wyszedł mięciutki i delikatny i do tego bardzo dobry. Zapiekanka jest ciekawą odmianą dla ziemniaków i makaronów, tak więc również polecam! :)
Bardzo smaczny i fajny obiad. Królik wyszedł rewelacyjnie, zresztą zapiekana mamałyga również. I do tego wszystkiego sos musztardowy ze świeżym rozmarynem... Mniam! :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz