W zeszłym tygodniu upały dotarły do naszej przepięknej Łodzi. Wysokie temperatury sprawiły, że niemalże poczuliśmy się jak w słonecznej Italii - nie było innego wyjścia jak pójść na obiad do jakiejś włoskiej restauracji. Spacerując ul. Piotrkowską wypatrzyliśmy świeżo otwartą restaurację "Sylvio Italiano", nie można było do niej nie zawitać - zwłaszcza, że ceny są bardziej niż kuszące.
Idąc któregoś dnia po Piotrkowskiej nagle mignęła mi nowa restauracja, postanowiłam się wrócić się i zapamiętać gdzie to jest, byśmy mogli już na spokojnie tam wrócić i sprawdzić "co tu dają" :)
Tak więc przekroczyliśmy próg lokalu i szybko zapoznaliśmy się z oferowanymi daniami (przyznać trzeba, że ich liczba do szokująco dużej nie należy). Równie szybko zdecydowaliśmy co chcemy wziąć. Ja skusiłem się na bolognese (4,80 zł za 350g), Maja zamówiła sałatkę (3,20 zł za 100g), a nasza koleżanka Marta postanowiła spróbować carbonary (5,80 zł za 350g).
No ceny są co najmniej "zwracające uwagę" :)
Na jedzonko nie czekaliśmy nawet pięciu minut. Jak się okazało poszczególne potrawy znajdują się w specjalnych podgrzewanych pojemnikach. Po prostu jeden z pracowników podszedł do nich, nałożył odpowiednią ilość do plastikowych "talerzy", zważył czy jest te 350g i nam podał. Podobnie było z sałatką. W każdym bądź razie całość prezentowała się tak jak widać na zdjęciach poniżej. Właśnie, warto dodać, że dostaliśmy w ramach gratisu trzy porcyjki sałatki owocowej - niby nic, a bardzo miły gest. :)
Muszę tu nadmienić, że plastikowe pojemniczki to ewidentny minus. Sami wiecie, że tego nie lubię bardzo (jak również plastikowych sztućców). Aczkolwiek tutaj mogę to usprawiedliwić ograniczaniem kosztów. Gest z sałatką był bardzo miły rzeczywiście :)
Na pierwszy rzut oka zaprezentowane potrawy może nie prezentują się najbardziej apetycznie (zwłaszcza dania makaronowe). Jednak o dziwo (przyznam się - byłem pełen obaw co do jakości jedzenia), okazały się wyjątkowo dobre. Bolognese pomidorowo-ziołowe, carbonara bardzo serowa. Bardzo dobry makaron w obydwu. Również sałatka Mai była bardzo dobra. No i deser... :) Super słodka, owocowa sałatka - świetna na upalny dzień. ;) Na pewno tam wrócimy! :)
Rzeczywiście makarony były bardzo smaczne :) Zwłaszcza carbonara! Moja sałatka była taka jaka miała być - smaczna i miałam się nią nie najeść, bo czekał na mnie obiad w domu :P (dla towarzystwa cygan dał się powiesić :P) Dodam jeszcze, że wystrój jest nowoczesny i ładny. Kiedy byliśmy wyglądało to tak, a teraz zdaje się tak. Jedyne co, to nie jestem przekonana czy te reklamy na oknach pasują do charakteru naszej ulicy - mogą być problemy z plastykiem miasta (kiedy byliśmy jeszcze ich nie było).
Stanowczo polecamy dania w Sylvio. Myślę, że każdy, kto chce tanio i szybko coś zjeść na Pietrynie powinien tam zajrzeć (oczywiście również smacznie). Muszę również zwrócić uwagę na mój ulubiony sposób promocji - pracownicy Sylvio kuszą przechodniów dając im do spróbowania swoje wyroby. Naprawdę duży plus za to!
A jak jest z miejscami? Tłoczno:)?
OdpowiedzUsuńW tym momencie raczej pustawo niż tłoczno :)
Usuń