Z okazji wakacji Przewozy Regionalne organizują w każdą niedzielę lipca oraz sierpnia wycieczkę do Spały, w ramach której można nie tylko zobaczyć samą Spałę, ale również pojechać do bunkrów w Konewce, do Tomaszowa Mazowieckiego oraz Inowłodza. Bardzo fajna sprawa, więc i my wraz z koleżanką wybraliśmy się wczoraj na taki jednodniowy wypad poza Łódź (i Koluszki ;) ).
Po obejrzeniu bunkru w Konewce (polecam, rewelacja!) oraz przejściu się po Jarmarku Spalskim zgłodnieliśmy. W ramach specjalnego, okolicznościowego biletu kolejowego mogliśmy w czterech lokalach gastronomicznych skorzystać z 20% rabatu. Zdecydowaliśmy, że zjemy w pubie & pizzerii "Olimpijska", znajdującej się przy ul. Mościckiego 17.
Tak, poszliśmy na łatwiznę a i pizzeria była najbliżej rynku. Bartek proponował, bym napisała coś o wystroju, ale w zasadzie nie ma o czym. 2 sale, których w sumie nie widzieliśmy i 4-5 stolików na zewnątrz. Z racji ładnej pogody usiedliśmy na zewnątrz. Wkrótce zauważyła nas kelnerka, przyniosła menu i poinformowała, że zamawiać trzeba w lokalu. OK!
Menu "Olimpijskiej" jest bardzo bogate (może wręcz aż za bardzo) i mamy do wyboru kilkanaście rodzajów starterów w cenie 6-12 zł, ponad 30 rodzajów pizzy (mała 35 cm, duża 45 cm) w cenie 19-36 zł,do tego jeszcze makarony, sałatki i desery. Naprawdę jest w czym wybierać i nad czym się zastanawiać.
Rzeczywiście menu jest dosyć długie choć na szczęście nie przeraża. Ale pizz było całkiem sporo i musieliśmy chwilę pogłówkować.
Po krótkiej debacie zamówiliśmy dużą pizzę "Olimpijską" (skład: ser, szynka, boczek, polędwica, salami, cebula, pieczarki, pomidor, papryka) za 36 złotych oraz tortillę mexicanę (skład: grillowany kurczak, świeże warzywa, ostry sos meksykański) za 12 złotych.
Tortille otrzymaliśmy ok. 10 minut po złożeniu zamówienia, pizza pojawiła się na naszym stole ok. 10 minut później. Nasze dania prezentowały się tak:
Ja od razu zabrałem się za jedzenie tortilli, która byłą zamówiona specjalnie dla mnie, istniała bowiem realna obawa, że pizzą dzieloną na trzy osoby zwyczajnie się nie najem. Muszę przyznać, że po podaniu tortilli zacząłem się poważnie zastanawiać czy po jej zjedzeniu dam radę jeszcze wcisnąć w siebie więcej niż jeden kawałek pizzy. Tortilla byłą bowiem po brzegi wypchana bardzo dobrym (choć może nieco za suchym) kurczakiem oraz świeżymi, chrupiącymi warzywami. Całość oceniam na wysoko, co tu dużo mówić, tortilla była po prostu dobra. I uwaga! Sos meksykański jest faktycznie ostry i dla osób, które nie lubią wypalać sobie gardła polecam wybranie wersji ze zwykłym sosem. :)
Tak, Bartka tortilla była smaczna i dostatnia. Myślę, że po zjedzeniu takiej jednej, spokojnie dociągnęłabym do kolacji :) Ale faktem jest, że kurczak był suchy i arcydziełem kulinarnym to nie było.
O pizzy napiszę krótko - była bardzo przeciętna, ale z super ciastem. I to tak na dobrą sprawę był jedyny składnik, o którym mogę napisać, że był dobry. Niestety zarówno wędliny, ser, jak i warzywa oraz sos były poniżej średniej. Sos pomidorowy jakby z koncentratu, reszta zdecydowanie niedoprawiona. Trochę szkoda, bo mogła to być naprawdę świetna pizza.
Pizza mnie zawiodła. Naprawdę składników było multum. 4 rodzaje wędliny! A tak naprawdę na pizzy dało się wyczuć jedynie pieczarki i pomidory. Śmiem również podejrzewać, że ser był z tych seropodobnych. Obkład był niedoprawiony i bez wyrazu. Tak naprawdę najlepsze z tego wszystkiego było ciasto. Wyobrażacie sobie z przyzwoitości jeść środek pizzy (żeby się nie zmarnował) by dojść do przyjemności czyli brzegu? No to właśnie tak było.
Nie wiemy czy w Spale można zjeść lepiej, bo nigdzie indziej nie jedliśmy. Ale mam jednak nadzieję, że są miejsca, gdzie jest smaczniej.
Tak, Bartka tortilla była smaczna i dostatnia. Myślę, że po zjedzeniu takiej jednej, spokojnie dociągnęłabym do kolacji :) Ale faktem jest, że kurczak był suchy i arcydziełem kulinarnym to nie było.
O pizzy napiszę krótko - była bardzo przeciętna, ale z super ciastem. I to tak na dobrą sprawę był jedyny składnik, o którym mogę napisać, że był dobry. Niestety zarówno wędliny, ser, jak i warzywa oraz sos były poniżej średniej. Sos pomidorowy jakby z koncentratu, reszta zdecydowanie niedoprawiona. Trochę szkoda, bo mogła to być naprawdę świetna pizza.
Pizza mnie zawiodła. Naprawdę składników było multum. 4 rodzaje wędliny! A tak naprawdę na pizzy dało się wyczuć jedynie pieczarki i pomidory. Śmiem również podejrzewać, że ser był z tych seropodobnych. Obkład był niedoprawiony i bez wyrazu. Tak naprawdę najlepsze z tego wszystkiego było ciasto. Wyobrażacie sobie z przyzwoitości jeść środek pizzy (żeby się nie zmarnował) by dojść do przyjemności czyli brzegu? No to właśnie tak było.
Nie wiemy czy w Spale można zjeść lepiej, bo nigdzie indziej nie jedliśmy. Ale mam jednak nadzieję, że są miejsca, gdzie jest smaczniej.
0 komentarze:
Prześlij komentarz