No właśnie, co z "Ikeą" i znajdującą się na jej terenie ikeowską restauracją? Podobno każdy tam był, każdy jadł szwedzkie pulpeciki, ale mało kto się do tego przyznaje. My się przyznajemy bez bicia, że byliśmy, jedliśmy i nawet mamy na dowód tego zdjęcia! ;)
Ikea się idealnie wpisuje w nasze "biedne jedzenie". Zestawy w niej są tanie (max kilkanaście złotych) i popularne. Więc... idealne miejsce dla nas! :)
Powiem szczerze, że nie pamiętam po co pojechaliśmy do "Portu", ale musiała być to niebywale ważna rzecz. W końcu ot tak nie jedzie się do sklepu położonego na samej granicy swojego miasta, prawie 40 minut podróży tramwajem od centrum. W każdym bądź razie pojechaliśmy i po zwiedzeniu całego centrum zaszliśmy coś zjeść do restauracji w "Ikei".
Pojechaliśmy po laptopa dla mojej mamy, albowiem najlepszy sklep z kompami jest w Porcie ;) A ponieważ jechaliśmy prosto z pracy - trzeba było coś wszamać :)
Ja zamówiłem sobie zestaw standardowy tj. dużą porcję klopsików szwedzkich z żurawiną i frytkami.
Maja natomiast skusiła się na panierowanego camemberta z brokułami oraz makaronem w sosie paprykowym. Oczywiście do sera była żurawina. :)
Jedno i drugie danie oceniam jako poprawne. Ani nas nie zachwyciło (chociaż ja tam lubię klopsiki z "Ikei"), ani nie odrzuciło. Na pewno mają niezłe frytki.
Ja jednak powiem, bo pamiętam, że mój camembert smakował ścierką. Niezbyt polecam ten zestaw, chociaż może to ja miałam pecha. Zresztą - kosztował tylko 6 zł. Natomiast bardzo smakował mi makaron. Uśmiechał się do mnie w bufecie, a potem bardzo porządnie smakował. Rada na dziś: zawsze wierzcie swoim przeczuciom :) Bartka klopsiki były rzeczywiście ok i trochę żałowałam, że nie wzięłam ich zamiast camemberta.
Bardzo sympatyczne smakowo i wizualnie są również desery (my wzięliśmy akurat torcik migdałowy z czekoladą i śmietaną), co zresztą wyraźnie widać na poniższym zdjęciu... :P
Na pewno wyraźnie widać, że deser był pyszny, a my tak łakomi, że zapomnieliśmy zrobić zdjęcie ;)
Powiem tak - jeśli jesteście w Porcie to Ikea jest chyba miejscem w którym najecie się za naprawdę nieduże pieniądze, mając szeroki wybór potraw. Oczywiście są to dania bufetowe czyli szału nie będzie (poza deserem :P), ale naprawdę jest to dosyć porządna "pasza" :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz