Pages - Menu

niedziela, 11 grudnia 2016

MyWay w Poznaniu

Kilka dni przed naszą wizytą, przy ul. Święty Marcin 30 otworzyło się bistro „MyWay”. Jest to niewielki lokalik, którego właściciele postanowili zaoferować poznaniakom i zwiedzającym Poznań „kanapki w autorskiej odsłonie” (cytat z ulotki), wrapy oraz większe zestawy obiadowe. Do zajrzenia do „MyWay” przekonała nas wystawiony przed lokalem szyld zachwalający właśnie tę kanapkę z marynowanymi w oliwie z oliwek przegrzebkami z czosnkową tapenadą (+sałata rzymska, karmelizowana cebula i jalapeno). Pierwszy raz widzieliśmy żeby ktoś wpadł na pomysł kanapki z takim dodatkiem, więc żal było nie spróbować.

Wystrój i umeblowanie lokalu jest minimalistyczne i utrzymane w jasnych kolorach. Jak już wcześniej wspomniałem „MyWay” nie jest dużym miejscem, gotowym na przyjęcie kilkudziesięciu gości na raz. Jest to w zasadzie jedno pomieszczenie z wydzieloną częścią dla gości gdzie znajdują się 5 stołów oraz częścią z ladą i lodówką gdzie klienci zamawiają jedzenie. Tak więc może na imprezę rodzinną „MyWay” nie jest najlepszą opcją, ale na zjedzenie czegoś ze znajomymi w trakcie łażenia po Poznaniu pasuje w sam raz ;)


Należy dodać, że lokal jest otwarty do późnych godzin (w tygodniu do 22, a w weekendy do 2 w nocy), więc można ich odwiedzić również podczas okazji okołoimprezowych :)

Kiedy byliśmy w „MyWay” bistro miało w swojej ofercie jedynie 5 kanapek, 2 rodzaje wrapów (ale tutaj mamy aż cztery różne tortille do wyboru, 5 smaków sosów oraz sami wybieramy jakie chcemy warzywa) oraz dwa zestawy obiadowe. Teraz wiemy, że do tego doszły jeszcze zupy oraz ciasto. Ceny za jedzenie zróżnicowane, małe kanapki i wrapy – 14 zł, duże kanapki i wrapy – 17 zł. Wyjątkiem jest jedynie kanapka z przegrzebkami, za którą trzeba zapłacić odpowiednio 17 zł albo 22 zł. Zestawy obiadowe są po 20 złotych. Reszty cen nie znamy ;)

Maja sobie zamówiła wspomnianą wcześniej kanapkę, ja zaś skusiłem się na razowego wrapa z wolno pieczoną łopatką (+ sos chipotle, pomidor, ogórek, mięta, rukola i karmelizowana cebula). Na podanie nam naszego jedzenia przyszło nam czekać około 10 minut.



Jeżeli chodzi o mojego wrapa to nie mam mu nic do zarzucenia, był duży i smaczny :) Świeże warzywa, bardzo dobrze przygotowane i doprawione mięso, super sos i doskonale pasująca do tego wszystkiego karmelizowana cebulka. Zastanawiałem się, czytając skład tego wrapa, jak będzie do tego wszystkiego pasować ta mięta. Otóż… w zasadzie jej nie czułem przy tych wszystkich smakach mięsa, warzyw i sosu. Może gdzieś tam delikatnie przebijała jakaś nuta miętowej świeżości, ale nie dam sobie palca uciąć czy jednak nie działała tutaj jakaś podświadomość ;)

Również kanapka Mai wyszła bardzo smakowicie. Fajne pieczywko i bardzo smaczne dodatki. W szczególności te przegrzebki były bardzo dobre, świetnie zamarynowane. Mnie jeszcze dodatkowo urzekła czosnkowa tapenada (czyli rodzaj pasty do rozsmarowania na pieczywie).

Reasumując była to bardzo przyjemna i smaczna wizyta. "MyWay" to miejsce warte odwiedzenia i spróbowania tamtejszych kanapek i wrapów ;)

Jak widzicie dzisiaj Bartka poniosła wena i po prostu nie mam co dodać. Kanapka z przegrzebkami była na tyle pyszna, że żałowałam, że muszę ją oddać oraz już planowałam, że "jutro też tu przyjdziemy!". Przegrzebki były super, tapenada była bardzo smaczna i wyrazista w smaku. Nawet te papryczki jalapeno były do przeżycia. Ba! Fajnie podkreślały smak całej kanapki.

Bartka wrap był bardzo smaczny i jak widać dostatni. Dużo świeżych warzyw, miękkie mięso i fajny sos. Chociaż dla mnie ten sos był już nieco za ostry. No i ja nie lubię wrapów, których zwłaszcza na koniec nie sposób podnieść i trzeba jeść je nożem i widelcem. Może można nieco mniej ale wygodniej? Tutaj nieco się czepiam, bo smakowo nie mamy nic do zarzucenia tym kanapkom.

Polecamy! Świetne miejsce na (nawet późną) kolację!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz