Pages - Menu

czwartek, 7 listopada 2013

Grecka musaka

Kolejna odgrzewana notka, ale wychodzimy z długów :) Jak już wiecie - jedliśmy niedawno musakę i niezbyt nam smakowała. Natomiast ja ostatnio oglądam dużo Masterchefa Australijskiego gdzie jurorem jest George Calombaris, który ma greckie korzenie i on wiecznie wspomina "he's moms muSAka" (napisałam tak, bo on to tak fajnie akcentuje ;)). Więc ja mu wierzę, że musaka jest fajna i strasznie chciałam spróbować zrobić ją dobrze. W tym odcinku Musaka wg Pascala Brodnickiego.

Przypominam, że ja tych programów nie oglądam. ;) Ostatnio tylko robię wyjątek dla polskiego "Top Chefa". :)

Jest to kolejne danie Pascala w którym nie ma zbyt wiele filozofii. Ale UWAGA! Proporcje w przepisie podane są na 8 osób, a nie na 4! Mięso trzeba podsmażyć z cebulką, sosem pomidorowym i winem. Zajmuje to sporo czasu, bo płyn ma odparować. Następnie dopiero doprawiamy. Cukinię i bakłażana obsmażamy na oliwie i potem kładziemy na ręcznikach papierowych żeby tłuszcz obciekł. Następnie robimy sos beszamelowy z którym też nie mieliśmy problemów. No i na koniec pyszny serek do rozkruszenia na wierzchu :)

Na fakt ilości osób jaka jest podana w przepisie warto zwrócić uwagę najlepiej przed zakupami, najpóźniej w trakcie przygotowań do gotowania. ;) Natomiast w kwestii samego gotowania i szykowania ja już nic praktycznie do tego co Maja napisała dodać nie mogę - ten przepis naprawdę jest prosty.




Ponownie przepraszam za jakość zdjęć ;) No nie umiem ich robić :P W każdym razie musaka wyszła bardzo dobra. Porządnie się nią najedliśmy i uwierzyliśmy, że może być dobra :) Przepis polecamy, bo to w gruncie rzeczy niewiele roboty, a wyżerka jak się patrzy :)

Mimo tego, że w naczyniu musaka nie wyglądała dla mnie zachęcająco (bałem się, że na wierchu pływa sam tłuszcz...), całość po podaniu na talerze miło zaskoczyła. Mięsko połączone z bakłażanem i resztą dodatków stworzyło bardzo ciekawe połączenie - może nie wizualne, ale na pewno smakowe! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz